Budowę czas zacząć
Fundament były zrobiony jesienią ubiegłego roku- czekałam na ten dzień od bardzo dawna i nie ukrywam, że po długich urzędowych bataliach jak i walki z czasem mojego osobistego fachowca doczekałam się! Teraz fizycznie mogę już spacerować po salonie i "parzyć kawę w kuchni" :D aby mnie uszczęśliwić na długo, nie trzeba było wiele. Teraz czekam, aż zima odpuści i będziemy mogli kontynuować realizację marzenia o własnym domu.
Nie ukrywam, że ten zimowy czas daje mi dość duże możliwości w przeprawach po hurtowniach i wertowaniu internetu. Nie sądziłam, że aż tak wiele istotnych decyzji należy podjąć już na samym początku budowy. Mając fachowca w domu nigdy nie pomyślałam, że te decyzje i hurtowniane wojaże spadną właśnie na mnie, ale jak to mówią szewc w dziurawych butach chodzi :D